piątek, 27 maja 2011

4 miesiąc

Każda mama pamięta dzień narodzin ukochanej pociechy potem obserwuje jak rośnie i powoli się rozwija, ja również mam przed oczami moment jak pierwszy raz zobaczyłam moje słoneczka, takie małe bezbronne leżały w inkubatorze w za dużych ubrankach.To było zjawiskowe przeżycie i widok tych maleńkich istotek takich moich i myśl jak to będzie dalej. Dziś kończą 4 miesiące i nadal są zjawiskowe:), rosną jak na drożdżach :) i dają mamie w kość każdego dzionka:). Czasem chciałabym żeby już chodziły, ale kiedy zaczynam oglądać zdjęcia zdaję sobie sprawę że te wszystkie chwile już nie wrócą uciekają jak wiatr i pozostają piękne wspomnienia. One trwają tu i teraz i nigdy już się nie powtórzą....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz